Kleszcz łąkowy zagrożeniem dla ludzi oraz zwierząt
Kleszcz łąkowy – według autorów zalinkowanej publikacji znacznie rzadziej interesuje się człowiekiem niż kleszcz pospolity. Niemniej przenosi różne patogeny i stanowi konkretne zagrożenie dla ludzi oraz zwierząt.
Autorzy publikacji zbadali rozpowszechnienie patogenów w Dermacentor reticulatus (kleszczu łąkowym) usuniętych z ludzkiej skóry. Sprawdzili też, jakie są możliwe objawy kliniczne prawdopodobnych chorób przenoszone przez te kleszcze.
Przebadano 2153 kleszczy, z których tylko 34 to kleszcz łąkowy (D. reticulatus). Średnia częstość występowania Rickettsia u kleszczy łąkowych wynosiła aż 50,0%. Warto też dodać, że u osobników zakażonych Rickettsią badacze znaleźli gatunek Rickettsia raoultii w aż 82,4% przypadkach.
Zanotowano też pierwszy przypadek zakażenia patogenem Rickettsią aeschlimannii u kleszczy łąkowych.
Pacjenci pogryzieni przez kleszcze łąkowe zgłaszali ślad podobny do rumienia w miejscu ukąszenia w 13,3% przypadkach, a także objawy grypopodobne, w tym powiększenie węzłów chłonnych. 3,3% zgłosiło obecność strupa w miejscu ukąszenia przez kleszcza. Zbadano kleszcze, które gryzły pacjentów z objawami grypopodobnymi i wszystkie te pajęczaki były zakażone zakażone R. raoultii.
Autorzy podsumowują, że chociaż kleszcze łąkowe kąsają ludzi sporadycznie, patogenne Rickettsia mają niezwykle wysoką częstość występowania u tego gatunku kleszczy. Można się spodziewać, że częstość chorób przenoszonych przez kleszcze może wzrosnąć wraz z doniesieniami o ekspansji tego gatunku na nowe obszary i jego rosnącej liczebności w Europie Środkowej.
Kleszcz łąkowy. Zdjęcie By I, Accipiter, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2631625
nature.com