Erlichioza powodem śmierci 58-letniej pacjentki
Oporna na antybiotyki może okazać się też ehrlichia, patogent roznoszony przez kleszcze. Bakteria ta wywołuje erlichiozę, chorobę która może nawet prowadzić do śmierci. Choroba atakuje komórki układu krwiotwórczego i siateczkowo-śródbłonkowego, a na skutek rozpadu komórek dochodzi do uwolnienia się bakterii do krwi i wtórnego zakażenia wielu narządów i tkanek.
W zalinkowanej niżej publikacji opisano tragiczny przypadek erlichiozy u 58-latki. Kobietę hospitalizowano z powodu infekcji dróg moczowych. Szybko pojawiły się komplikacje. Stwierdzono towarzyszącą zakażeniu limfohistiocytozę hemofagocytarną, rzadką, zagrażającą życiu chorobę. Charakteryzue się ona uporczywą aktywacją komórek prezentujących antygen i wieloukładowym zapaleniem. Choroba została przyspieszona przez infekcję Ehrlichia chaffeensis.
Leczenie doksycykliną nie przyniosło żadnego skutki. Wkrótce rozwinęła się niewydolność wielonarządowa. Po kilku tygodniach bezowocnej terapii pacjentka zmarła.
Autorzy wskazują, że przy takim przebiegu choroby liczy się jak najszybsza diagnoza. Proponują też, by w przypadku limfohistiocytozy związanego z infekcją, gdy antybiotyki nie działają, bezzwłocznie rozpocząć chemioterapię i podawać leki immunosupresyjne, ponieważ same antybiotyki mogą nie wystarczyć do zatrzymania choroby.
cureus