Związek między objawami po boreliozie a ich prawdziwą przyczyną pozostaje niejasny

wiele różnych pudełek z antybiotykami, luźno ułożonych na półce

Lancel – związek między utrzymującymi się objawami a ich prawdziwą przyczyną pozostaje niejasny.Taki wniosek znajdujemy w publikacji badaczy z Danii, poświęconej utrzymującym się uporczywie objawom choroby w tzw. zespole poboreliozowym.

W publikacji czytamy, że pacjenci leczeni z powodu boreliozy często zgłaszają utrzymujące się objawy. Niewiele – jak piszą autorzy – wiadomo na temat czynników ryzyka i etiologii.

Podczas rocznej obserwacji naukowcy oceniali szereg zmiennych mikrobiologicznych, immunologicznych, genetycznych, klinicznych, funkcjonalnych, epidemiologicznych, psychospołecznych i poznawczo-behawioralnych, by poznać i opisać objawy po leczeniu Lyme Disease. Obserwacje dotyczyły grupy 1135 pacjentów z boreliozą potwierdzoną przez lekarza na początku terapii antybiotykowej. Dwie grupy osób bez boreliozy (n = 4000 i n = 2405) obserwowano kontrolnie. Badani co trzy miesiące wypełniali ankietę oraz byli poddawani testom laboratoryjnym.

Badacze sygnalizują, że związek między utrzymującymi się objawami a ich prawdziwą przyczyną pozostaje niejasny. W przeciwieństwie do formalnych kryteriów PTLDS, kryteria utrzymujących się objawów wykluczały niepełnosprawność funkcjonalną. Stwierdzono ponadto, że na utrzymywanie się objawów wpływają czynniki poznawczo-behawioralne. Badacze konkludują „wiem, że niewiele wiem” i zaznaczają, że w przyszłości potrzebne są dodatkowe badania w celu wyjaśnienia mechanizmów leżących u podstaw utrzymujących się objawów po leczeniu boreliozy.

Lancet