SzkocJa – audyt pozwolił na lepszą interpretację wyników WB
Szkocja – w 2005 stwierdzono, że liczba oficjalnych zachorowań na boreliozę a liczba osób zgłaszających objawy kliniczne boreliozy to dwie różne rzeczy. W związku z tym przeprowadzono audyt diagnostyki laboratoryjnej boreliozy.
Pacjenci z objawami klinicznymi boreliozy byli w badaniach seronegatywni lub testy wychodziły jako niejednoznaczne w potwierdzającym teście Western blot.
Dokonano porównań istniejącej podówczas praktyki ze standardami amerykańskimi i europejskimi i podjęto decyzję o zmianach w systemie punktacji Western blot.
Następnie dokonano ponownej interpretacji wyników testów, które w poprzedzającym roku uznano za negatywne. 39 z nich (tj. 33%) z 116 próbek, które wcześniej były ujemne lub niejednoznaczne, dało wynik słabo dodatni lub silniejszy.
31 z tych 39 próbek pochodziło od pacjentów, u których szczegóły kliniczne wskazywały na wczesną boreliozę.
Wdrożono nowe zasady interpretacji wyników, skutkiem czego następił znaczny wzrost odsetka wyników niejednoznacznych, z mniejszą liczbą wyników negatywnych w porównaniu z tym samym okresem 1 rok wcześniej.
Jak czytamy w publikacji – audyt ten pomógł klinicystom w diagnozowaniu boreliozy i leczeniu pacjentów w Szkocji.
O testach na boreliozę możecie dowiedzieć się więcej z prezentacji dr. hab. prof. nadzw. Tomasza Wielkoszyńskiego zalinkowanej poniżej.
Warto jednak pamiętać, że w przypadku posiadania rumienia (jak na zdjęciu), zgodnie z wytycznymi testowanie chorego jest zbędne, bo już rumień wskazuje na rozwijającą się boreliozę.
pubmed Prezentacja - youtube